czwartek, 10 kwietnia 2008

Tryb najemnika


Tryb najemnika to urocza sprawa. Na samym początku było mi bardzo trudno się przestawić. Jednak teraz jakoś daję sobie radę. Żałuję jednak, że nie ma czegoś takiego jak magiczna pigułka, która zamienia pociąg seksualny na pociąg do pracy - ot taka jak była w seksmisji. Cudowna sprawa. Nie musiałby wtedy człowiek przechodzić w różne stany, od łowcy poprzez zwierzynę na najemniku kończąc.

Czemu to robię? Aby zabić w sobie resztki pragnienia, aby faktycznie stać się oziębły seksualnie. Po co? Uważam bowiem, że wszystko to co związane z pociągiem do płci przeciwnej, powoduje że człowiek przestaje racjonalnie myśleć i zaczyna szaleć.

Może podchodzić do tego tak jak James Bond? Zmieniając dziewczyny jak rękawiczki nie spoglądając wstecz. To tez może być rozwiązanie, jednak aby sprawy załatwiać w podobny sposób trzeba mieć odpowiednie predyspozycje...

Brak komentarzy: